Rzadki medal wykonany dla uczczenia jednej z ważniejszych kobiet czasów stanisławowskich, mającej poważny wpływ na życie polityczne Rzeczpospolitej, wybity na okoliczność śmierci Marii Amalii Mniszech z domu Brühl.
Edward Raczyński przy tej pozycji pisze w następujący sposób: “Nie jest to pogrzebowy medal kobiety, za którąby nic więcej nie mówiło prócz majątku i znakomitego rodu; Mary a Mniszchowa jest to prawdziwie historyczna osoba, z tem większą więc usilnością zająć się należało tym medalem. Szczęśliwy, że prócz wiadomości z dzieł czerpanych miałem udzielone sobie łaskawie przez hrabiego Karola Mniszcha, syna marszałka wielkiego koronnego, ważne do życiopisu jej szczegóły.
Marya Amalia Fryderyka, córka jedyna Henryka hrabiego Brühla, pierwszego ministra Augusta III, jenerała artyleryi w naszym kraju i Maryanny hrabianki Kollowrat, urodziła się w Dreznie 10 Lipca 1736 roku. Staranne odebrała wychowanie i korzystała z niego tyle, że i gruntowny sposób myślenia utworzyć w sobie mogła i potrzebnych w jej stanie nabyła umiejętności i kilku językami mówić płynnie i ozdobnie, pisać zaś poprawnie, była zdolna. Piękna (a), przyjemna, bogata, przymiotami duszy jaśniejąca, w samym kwiecie wieku (b), została małżonką Jerzego Mniszcha, marszałka nadwornego koronnego, jenerała wielkopolskiego, nareszcie kasztelana krakowskiego, sanockiego i białocerkiewskiego starosty. Ślub jej odbył się w Warszawie, z największym przepychem. Błogosławił temu związkowi Komorowski prymas.
Tak znakomita osoba musiała mieć udział w czynach krajowych. Czyli to niechęcią dla Stanisława Augusta, czy prędzej jeszcze ognistą żądzą dobra ojczyzny przybranej zajęta, skłoniła się do konfederacyi barskiej i stała się jej duszą. Takiej nabyła wziętości i poważania, taką moc osiągnęła nad umysłami, że wszystko ulegało jej zdaniu; bo chęci jej były czyste, poświęcenie się wielkie (c), rozum gruntowny, dar przekonania szczególny, trafność w sposobach ujęcia nadzwyczajna. Ona utrzymywała jedność i zgodę pomiędzy naczelnikami. Zażalonych ukoić, poróżnionych do zapomnienia uraz skłonić umiała; co w naradach przyjąć, co odrzucić wypadało, wskazać była w stanie. W trudnych więc okolicznościach, jej światła, jej przewodnictwa szukali ziomkowie; jej wpływu błagali nieraz Dumouriez i Viomesnil, od francuskiego dworu umocowani przy konfederatach; w raportach swoich i pamiętnikach nie szczędzili oni dla niej pochwał (d).
Tak znakomita osoba musiała mieć udział w czynach krajowych. Czyli to niechęcią dla Stanisława Augusta, czy prędzej jeszcze ognistą żądzą dobra ojczyzny przybranej zajęta, skłoniła się do konfederacyi barskiej i stała się jej duszą. Takiej nabyła wziętości i poważania, taką moc osiągnęła nad umysłami, że wszystko ulegało jej zdaniu; bo chęci jej były czyste, poświęcenie się wielkie (c), rozum gruntowny, dar przekonania szczególny, trafność w sposobach ujęcia nadzwyczajna. Ona utrzymywała jedność i zgodę pomiędzy naczelnikami. Zażalonych ukoić, poróżnionych do zapomnienia uraz skłonić umiała; co w naradach przyjąć, co odrzucić wypadało, wskazać była w stanie. W trudnych więc okolicznościach, jej światła, jej przewodnictwa szukali ziomkowie; jej wpływu błagali nieraz Dumouriez i Viomesnil, od francuskiego dworu umocowani przy konfederatach; w raportach swoich i pamiętnikach nie szczędzili oni dla niej pochwał (d).
W domowem życiu przywiązaną była małżonką, dobrą matką, przyjaciołką, panią; pobożna, uprzejma, dobroczynna. I w naukach miała upodobanie. Pozostały w rodzinie jej rękopisma, treści poważnej: o wspaniałości umysłu, geniuszu, i t. d. Żyć przestała w Dukli 30 Kwietnia 1772 roku. Nie wspomnę innych mów pogrzebowych, lecz nie pominę, że i Durini nuncyusz apostolski, tak życzliwy Polakom, ściągnął pióro na jej uwielbienie (e). Wspaniały grobowiec marmurowy w kościele parafialnym w Dukli pokrywa jej zwłoki, nieprzesadzone w napisie umieszcza pochwały, skończone temi wyrazy, należącemi jej słusznie:
Vivet apud patrios exterosque in aevum.
W pamięci ziomków i obcych żyć będzie wiecznie.”
Sprzedaj z nami podczas Aukcji PREMIUM lub Aukcji LIMITOWANEJ
ul. Zwiadowców 9
52-207 Wrocław
tel.: 696 875 000
tel.: 71 30 70 111
e-mail: m.wojcicki@wojcicki.pl